W tym roku Dipawali obchodziliśmy 24’ego pażdziernika. Dipawali to Hinduistyczne święto obchodzone przez kilka dni w roku w Indiach. Obchodzą głównie ludzie wierzących w Hinduizmie, Sikhowie, i społeczności Dżinistów. Jest to dzień poświęcony bogini Lakshmi. Ona jest boginią dobrobytu. Dipawali jest jedno z najważniejszych tradycyjnych świąt obchodzonych w Indiach.
W Sanskrycie, czyli taki stary język coś ala wasze łaciński, matka wszystkich języków w Indiach, słowo Dipawali oznacza dosłownie ”rząd lamp”, od słów dipa= ”lampa” oraz awali=”rząd”. To są lampek oliwnych z wypalanej gliny, które są zapalane przed każdym domem na powitanie Lakszmi. Lampki symbolizują zwycięstwo dobro nad złem, światła nad ciemnością.
Już piszę o tym festiwalu grubo po fakcie. Przepraszam za to. Ale już mówię jak obchodzimy to święto w Indiach.
Na północnej i centralnej Indii
Na północnej Indii obchodzą ten festiwal trochę dłużej niż na południowej Indii. Dwa dni wcześniej zaczynają niż my na południe i do tego również trzy dni trwa dłużej u nich ten festiwal. Dipawali w północnej Indii to poważny festiwal. Nie to że na południowej Indii ten festiwal jest jakoś zlekceważony. W północnej Indii np kupują dużo fajerwerków i strzelają. Wymieniają słodycze między znajomymi, między rodziną. No i co, zapalą te gliniane lampy i zostawiają przed domem, i na płocie. Oczywiście do świątyni trzeba pójść. Najlepiej całą rodziną. Kobiety ubierają się w sari, faceci w salwar Kamiz. czyli spodnie , i t shirt zrobiony z jedwab. Ten tshirt jest bardzo długi. Wisi aż do kolana.
Na południowej Indii
Na południowej Indii, czyli w stanach Kerala, Andhra pradesz i Tamilnadu nie strzelamy dużo fajerwerków. Wiadomo trochę strzelajmy ale nie aż tyle jak na północnych Indiach. Dla nad głównie liczy się pójścia do świątyni. Świątynie gdzie główną boginią/ postacią jest boginią Lakszmi. Całą rodziną udajemy do świątyni. Jak wieczorem już zachodzi słońce, kobiety w każdym domu zapalają kilkanaście, nawet nie raz kilkaset tych glinianych lampek i zostawiają przed wejściem do domu, i również na płocie. W Indiach głównie mieszkamy w domach wolnostojących, nie na blokach. Każdy dom ma płot. Dlatego mówię na płocie. Przygotowanie tych lampek jest czasochłonnym zajęciem. Ja zawsze mojej mamie pomagałem w tym jak mieszkałem w Indiach. Ona przygotowała lampek i ja zostawiłem na płotkach i zapaliłem. Jest to fajny widok, widzieć całą dzielnicę jak świeci się. Teraz już ponad 12 lat mnie tam nie ma. Jak już w domu mamy dzieci, to wiadomo trochę fajerwerki kupujemy. Ale nie tych głośnych, tylko bardziej pokazowe, żeby dzieci mogły z tym bawić. Jedzenie mięso w tych czasach nie jest zabronione, ale raczej mało kto je mięso podczas Dipawali. Chyba że jakaś ryba czy coś. Ale na pewno kurczaka czy wołowinę nie.
To moja bratanica bawiąca się w Dipawali. Moja bratowa mnie zabije jak się dowie że umieściłem zdjęcie bratanicy na blogu. Ona tego sobie nie zażyczy. Może póżniej usunę. Ale jak was zostawić tutaj bez zdjęcia. Skandal.
Tym roku dipawali było bardzo słodkie dla nas. Z kilka powodów.
Po pierwsze wygraliśmy jeden mecz w cricket. Trwa teraz mistrostwa świata w cricket, w Australii. Wygraliśmy jeden ważny mecz z Pakistanem. To akurat podczas Dipawali. Mecze trwają. Może jeszcze raz się spotkamy z Pakistanem. Będzie ćwierćfinał i finał.
Drugie, Rishi Sunak został wybrany jako premier Anglii. Rishi jest wierzących w Hinduizmie. Może z Indią nie ma nic współnego teraz, bo się urodził w Anglii. Jego rodzice pochodzą z RPA. Wyemigrowali najpierw z Pendżabu do RPA. Póżniej z RPA do Anglii. Rishi i jego rodzice wierzą w Hinduizmie. Jak nawet jest teraz Anglikiem, jest dla nas dalej Hindusem. Rishi nie wstydzi się swojego pochodzenia. Raz nawet widziałem zdjęcie jak się modli do krowy w Anglii. Może się nie modli, ale okazuje swój szacunek. Jak nie wiecie, krowa to dla nas ważny zwierząt, bo to ulubiony zwierzęta boga Kriszny. Na następnum poscie napiszę więcej o Rishi’ego. Bo to ważny postać dla nas Hindusów, i mam dużo do powiedzenia. Na pewno wam się przyda ta informacja.