W miniony weekend mój kuzyn który mieszka w Kanadzie, zadzwonił do mnie aby przekazać fantastyczną wiadomość. Został wybrany spośród 300 innych naukowców z całego świata na ekspedycje do Arktyki. Ekspedycja ma na celu między innymi, przeprowadzenie różne badanie na temat zmiany klimatu, i jego skutki uboczne na naszym planecie. Również ta ekspedycja ma polepszyć nasz obecny system na prognozę pogody.
Wisznu Nandan, mój kuzyn, ukończył studia licencjackie w Trivandrum w Kerali. Jest synem mojego wuja (ze strony ojca). Po ukończeniu studiów podjął pracę w IT w dużej Hinduskiej korporacji. Po krótkim czasie jednak zmęczyło go życie zawodowe w korporacji i zapisał się na studia magisterskie w znanym instytucie o nazwie ICT, w Enschede, Holandii. Po ukończeniu studia, zdecydował się na studia doktoranckie w Calgary w Kanadzie. Parę miesięcy temu ukończył swój doktorant, i jest naukowcem na Uniwersytecie w Manitobie w Kanadzie.
Wisznu jest jedynym Hindusem wśród tych 300 naukowców ze całego świata, który został wybrany na największą w historii wyprawę na Arktykę. Będzie dołączał do członków ekspedycji na pokładzie rosyjskiego lodołamacza, w miejscowości Tromsø w Norwegii gdzieś w połowie listopada. Bardzo znana Hinduska gazeta TheHindu, napisał artykuł o nim, i o jego wyjeździe. Wisznu udzielał wywiad nie tak dawno temu w jednej znanej stacji telewizyjnej w Kerali.
Załoga ekspedycji będą spędzać 4 miesiące w bardzo niskich temperaturach w środku niczego gdzieś w Arktyce. Ponadto nie będą mieli dostępu do słońca przez te 4 miesiące. To oznacza że ich zegar biologiczny będą szaleć przez ten czas, i bardzo łatwo będzie im wpaść w depresji.
Jak już kuzyn mi odpowiadał wszystkie szczegóły dot. wyjazdu, zapytałem mu jego opinie na temat zmiany klimatu. Od kilka tygodni często w mediach słyszymy o Grecie Thunberg i jej przemówieniu w UN o tym że zmiana klimatu to nie jest żart. Ludzie jednak mieli bardzo mieszane opinie. Co taka mała dziewczynka odpowiada nam tutaj, jak mamy żyć. Zapytałem więc mojego kuzyna, czy to wszystko propaganda, czy to się dzieje tak naprawdę?
Powiedział że klimat naprawdę się zmienia przez ludzką aktywności na tej planecie. Wisznu często jeździ do różnych krajów świata, takich jak Norwegia, Finlandia, USA itd., na różne konferencje i dzieli się swoimi odkryciami i wynalazkami z różnych badań, które sam wprowadził przez trwania jego studia.
Zapytałem go więc, przy takim tempie, jak długo będziemy w stanie przetrwać na naszej ziemi?
Powiedział mi, że nasze pokolenie, nasze dzieci plus ich pokolenie będą w stanie przetrwać na tej planecie. Czyli 3 generacje. A potem co będzie, nie jest w stanie mi powiedzieć.
Mój wniosek? Myślę że jest bardzo duża panika pośród ludzi że zaraz wzszycy będziemy umrzeć. Zamiast paniki, może jakąś dyskusja chyba nie szkodzi nam prawda?
Olewanie to jako propaganda jest bardzo kiepskie.