Jak Gandhi podróżował statkiem z Anglii do RPA, napisał książkę o nazwie Hindi Swaraj (Indie mój kraj) o tym, dlaczego ważne jest aby wyprzeć wszystko co Brytyjskie. Gandhi napisał tą książkę w ciągu 10 dni. To było taką à la broszurą odnośnie 'jak osiągnąć niepodległość?’ 'W jaki sposób osiągnąć samowystarczalność i powstrzymać obce siły?’
Gandhi był bardzo niezadowolony z faktu, że zachodnia cywilizacja w takim szybkim tempie spowodowała zmiany w Hinduskiej społeczeństwie i zmieniła nasz sposób życia codziennego. Chciał, żeby Brytyjczycy wyszli z Indii. Brytyjczycy zabijali mnóstwo Hindusów i ukradli nas. Krótko mówiąc wykorzystywali Hindusów na swoją korzyść.
On wspomniał, że choć Anglik już dawno pojechał do domu, a my nadal rządzimy nasz kraj jak Anglik by to zrobił. W Indiach mamy angielski system edukacyjny, system prawny (Sędziowie dalej noszą białe peruki na swoich głowach. Mówimy milord, dear lord do sędzia). Przyzwyczailiśmy się do angielskiego stylu życia. Gandhi był trochę przeciwny przepływu nowoczesnej technologii z zachodu i rewolucji przemysłowej. Uważał że powinniśmy trzymać się z starej tradycji, a nie kopiować co Europejczycy robią. Gandhi uważał że ciężką ludzką pracą jest kluczem do szczęścia(w zasadzie myślę że trochę przesadził Gandhi. Musimy trochę przyjąć technologię i używać maszyny w życiu. W przeciwnym razie, jak mamy się rozwijać jako cywilizacje?)
Niedawno w Indiach przeprowadzony był badanie na temat tego, co ludzie uważają na temat kolonizacji Indie przez Brytyjczyków. Prawie 59 procent stwierdzili że czuli dumy z bycia rządzonym przez Brytyjczyków, gdzie 19 procent czuli upokorzenie z tego faktu. Czy możesz sobie wyobrazić, żeby czuć satysfakcję z bycia rządzonym przez Brytyjczyków? Czy jesteśmy aż tak submisywni jako naród?
Ale Brytyjczycy wam zrobili tyle dobrego. Zostawili was w dobrych rękach. Już słyszę jak to ludzie mówią…
Byłem jednym z wielu osób, którzy czuli dumę że potrafimy płynnie mówić po Angielsku. Dzięki Anglików. Kiedyś myślałem że mamy wspaniały system demokratyczny (również stworzony przez Brytyjczyków). Wspaniały system edukacyjny, wspaniałą herbatę, wspaniałą system kolejowy(największy chyba na świecie). Wspaniały to, wspaniały tamto. Miałem fałszywą dumę z rzeczy pozostawionych przez Brytyjczyków. Będąc dumnym z tych rzeczy, nieświadomie akceptowałem Brytyjską okupację Indii.
Istnieje takie powiedzenie wśród Hindusów że Brytyjczycy dali nam koleje(Indian railways) za darmo. Brytyjczycy zbudowali koleje(przynajmniej zrobili inicjatywę), wykorzystując Hindusów jako niewolników. Pieniądze od Hinduskich podatników zostały wykorzystane na budowę kolei. A koleje były używane do transportowania bawełna, złoto i różnych przypraw z różnych stan Indii do Portu w Bombaju, aby przetransportować statkiem do Angielskich kupców. Korzyści z tego mieli tylko Brytyjczycy, a nic z tego nie zostało dla Hinduskich podatników.
Jeśli chodzi o Angielski, Brytyjczycy uczyli Angielski tylko wybranych Hindusów z czołowej półki(Hinduskiej elity). Myśleli że nie nauczymy się tego języka bardzo szybko. Brytyjczycy uważali że Hindusi są po prostu wieśniakami i nie są w stanie zrozumieć nowego języka. Mylili się. Teraz mamy największą liczbę ludzi mówiąc po angielsku na świecie.
Jeśli Brytyjczycy zabili, podzielili nas (system kastowy w Indiach, apartheid w RPA?), splądrowali nas, to dlaczego traktujemy ich wciąż jak bogów? Winston Churchill powiedział kiedyś, że lepiej stracić kilka tysięcy Hinduskich życia niż Greckich (parafrazuję). Churchill uważał, że Indie jako naród są uległe w naturze. Musimy być rządzeni. Nie umiemy się samemu rządzić i zajmować z naszym krajem.
Hitler zabił ponad milion Żydów i jest uważany za jednego z największych morderców w historii ludzkości. Brytyjczycy zabili znacznie więcej ludzi niż sam Hitler i jego armię. Ale nikt o tym nie mówi. W książkach tego nie będziemy czytać. Ponieważ wszystko jest nieudokumentowane i stało się to w Indiach w czasach kolonizacji.
Zawsze zastanawiam się, kiedy jako Hindus będę czuł dumy z mojej kultury i dziedzictwa, a nie co zostawił mi Anglicy po kolonizacji. Nie język angielski, nie system sądowy, nie system edukacji, nie zwyczaj picie bawarki jak Anglik. Ale moja kultura i moje ludzie i historie. Jeśli Brytyjczycy byli tacy źli, dlaczego wciąż rządzimy nasz kraj jak oni by to zrobili? To mnie zaskakuje.
Do napisania tego tekstu używałem inspiracji od następujących materiałów-
Książka Inglorious Empire. Autor- Shashi Tharoor.
Artykuł z Theprint.in
5 Comments
A teraz dzięki znajomości angielskiego mogą przyjeżdżać do Polski i pracować w Uber Eats 🙂 jednak trzeba obiektywnie przyznać, że w kraju tak wielojęzykowym jak Indie angielski jako lingua franca jest bardzo użyteczny. podobnie zresztą jak francuski czy angielski w wielu państwach Afryki. ” Nie język angielski, nie system sądowy, nie system edukacji, nie zwyczaj picie bawarki jak Anglik” no, zapomniałeś o krykiecie, heheh.
Panie Paweł, jeśli chodzi o Uber eats, są ludzie którzy przyjeżdżają i pracują w Uber eats żeby jakoś dorobić i żyć(trochę głupie nie? PO co 8000 km dalej przyjechać do Polski i w Uber eats pracować). Nazywamy ich kombinatorów. Oni kombinują żeby żyć i znaleźć lepszy poziom życia.
A ktoś inny w Anglii robi to samo. Czyli praca byleby jaka żeby uspokoić głodu, a nie praca którą można chwalić w CV. Generalnie tych którzy pracują w Uber eats w Polsce, to są głównie studenci którzy szukają dodatkową kasę na życie. Jednak realia w Polsce jest inna, i trzeba pracować tam gdzie dadzą pracę. Hindus raczej w Galerii nie zostanie pracę jako sprzedawca/ sprzedawczynie. Nie chcą języka nauczyć.
Musi Pan zrozumieć jedną ważną rzecz. Dla wielu Hindusów Polska jest przejściowym krajem. przyjeżdżają żeby ewentualnie zmienić kraj zamieszkania na inne. No i jeszcze są wielu ludzi którzy nie mają super wykształcenie żeby uczyć i znaleźć pracę w Korpo. Dla nich jedynie praca w Uber jest chwilową rozwiązaniem. Dziwiłby się Pan, jeśli Pan był by Hindusem i musiał Pan jakoś żyć w Polsce, a nikt Panu nie daje prace? Gdzie by Pan pracował?
ok, czyli studenci, którzy sobie tu dorabiają. nie chodziło mi konkretnie o Uber Eats, ale o to , że jest to kiepsko płatna płaca, a Indie daleko. po prostu można się dziwić, że zamiast np Niemiec, gdzie za podobną pracę mogliby zarobić dużo więcej, wybierają Polskę. w końcu ci Hindusi w odróżnieniu od 'uchodźców’ potrafią ciężko pracować. jeśli to głównie dlatego, że łatwiej im dostać w Polsce zezwolenie o pracę, to Niemcy prowadzą doprawdy samobójczą politykę migracyjną. wolą leniwych i agresywnych islamistów od spokojnych i pracowitych Hindusów.
poza tym nawet wykształceni Ukraińcy mają problem ze znalezieniem w Polsce pracy na miarę ich kompetencji i możliwości (np małżeństwo lekarzy przez 2 lata pracowało w fabryce samochodów, prowadzą vloga na yt). proszę nie odbierać mojego komentarza jako formy wyśmiewania Hindusów, to tylko ironia z tego do czego wykorzystują ten swój angielski.
Nie czułem obrażony. Warto dyskutować myślę. Pani się pytał, czemu Hindusi nie mogli pojechać do Niemiec, zamiast przyjechać do Polski. Prawda jest taka że w Polsce teraz brakuje rąk do pracy. Ukraińcy wypełnili tą lukę przez ostatnie kilka lat. Teraz może część ich wyjeżdżać bo Niemcy otwierają swoją granice dla Ukrainców. Trzeba ludzi z Indii, Bangladeszu ściągać tutaj. Wie Pan ile osób do mnie pisze w ostatnim czasie, gdzie szukać pracowników z Indii? Jako Polak Pan ma dostęp do krajów jak Niemcy, Anglia i Francja czy inne kraje UE. Hindusi nie mają dostęp tak jak wy. My wszędzie musimy najpierw wizę załatwić. Dlatego ludzie szukają skrót i przyjeżdzają do Polski byleby jakoś kombinować i żyć(nie mówię ze wiza do Polski jest łatwy do osiągnięcia. Jest dokładnie przeciwnie. Tylko starają starają i przyjeżdzają. Byleby Unia) .
U nas jest inna realia Panie Paweł. Mnóstwo ludzi wykształconych, a trzeba coś zrobić.
A co do Angielski, w dzisiejszych czasach każdy jeden potrafi po angielsku mówić. Przestało to być modne.