W zeszłą niedzielę wróciłem po krótkim pobycie z Indii.
Głównym celem wyjazdem było zobaczyć z moją bratanicę. Mój brat i bratowa Ambili już od kilka lat próbują mieć dziecka, i w końcu im się udało. Za rok jak wrócę do Indii moja bratanica będzie do mnie mówiła pewnie 'Wujku’. A ja wciąż czuję jak gówniarz. Już wujek? Niesamowite.
Aby zobaczyć moją bratanicę, musieliśmy udać się do innej części Kerali do miasta zwanego Alapuzha. Rodzinne miasto Ambili. Kiedy tam byłem, planowałem zrobić zdjęcie z moją bratanicą. Myślałem że będzie z nią sweet focie.
Nie wiem jak to w Polsce, ale w Indiach jak się urodzi dziecko, krewni, sąsiedzi i znajomych przyjdą do domu, aby zobaczyć dziecka. Więc jak już Ciocia no. 1, no. 2, no. 3 będą trzymać dziecko, a następnie przychodzi sąsiad. Po tym wujek no. 1, no. 2 i siostra babci no. 1 i tak w kółku. Musiałem czekać pół godziny aby trzymać w dłoni moją bratanicę. W końcu trzymałem dziecko przez 30 sekund. Jak mogę powiedzieć ciotce trzymającej dziecko, żeby mi dała dziecko? Widać było że chciało jej się trzymać dziecka i miała dużo radości z tego powodu. Byłoby niegrzeczne, aby powiedzieć jej „przepraszam czy może Pani już odejść, bo ja chce trzymać moją bratanice?”
Myślę że jak już jestem wujkiem, będę miał więcej powodów żeby zadzwonić do mojego brata i Ambili. Na codzień kontakt między mną a moim bratem/ Ambili jest ograniczona do 'Hi’ i 'How are You’ na WhatsApp.
Kiedyś nie zrozumiałem jak ludzie się poczuli, gdy stali się wujkami czy Ciociami. Jak już pokazywali mi zdjęcie dziecka, najczęściej odpowiedziałem że 'bravo’, 'gratulacje’ itd. Teraz jak już stałem się wujkiem mogę zrozumieć to uczucie. Ktoś z mojej krwi. To wspaniale uczucie. Chyba nie jestem do końca osobą bez serca 🙂
Oprócz moją bratanicę, zobaczyłem się z moją babcię. Moja babcia ma 84 lata i powoli straci swoją pamięć. Chyba po odejściu dziadka, jej sytuacja się pogorzała. Pamiętam pół roku temu zapamiętała wszystko i dużo rozmawiała. Moja Babcia już nie pamięta kto jest jej synem, a kto wnuczkiem. Pyta mnie w jakim klasie jestem. Musiałem jej znowu przypomnieć nazwy swoich synów, córki, i wnuczków. 😀 Miło było siedzieć z babcią każdego dnia i rozmawiać z nią. Myślę że moja matka też była szczęśliwa. Robi wszystko aby być dobrą córką przez wszystkie te lata. Moi dziadkowie nie mogli prosić o lepszą córkę.
Sto lat, sto lat.
12 stycznia miałem urodziny. 32 lata na tej ziemi. Mądry, piękny i stary. W Indiach urodziny to bardziej spotkanie w rodzinnym gronie, niż jakiś duże imprezy. Idziemy do świątyni i modlimy się tego dnia. Ja miałem lot 12ego do Polski, więc moja matka obiecała zrobić to dla mnie i wysłać mi zdjęcie. Kiedy ją otrzymam, opublikuję ją tutaj.
Każdego roku jak odwiedzam Indie, analizuję to co się dzieje się w moim życiu i staram się znaleźć rzeczy które powinienem zrobić lepiej albo unikać w moim życiu. W tym roku jeszcze urodziny obchodziłem w Indiach. Kilka razy budziłem się w trakcie snu i szybko analizowałem, czy mam jakiekolwiek problemy w moim życiu, czy jestem na właściwej ścieżce życia itd. Itd. To jest trochę histeryczne. Nawet dla mnie. Ja tego nie rozumiem..
Ale w tym roku zauważyłem jedną różnicę. Stałem się dużo spokojniejszy niż kilka lat temu. Każdego roku jak już odwiedzam Indie, czuję się jak człowiek bez adresu. Nie należę się ani do Indii, czy do Polski. Tym razem czułem się inny. Czułem że mam adres w Polsce. Wciąż czuję, że moje korzenie są w Indiach. Ale przynajmniej ogarnęła mnie jakiś spokój, kiedy pomyślałem że jak już wrócę do Polski będę bezpieczny.
Dawno tak nie czułem.
Może to tylko kwestia kilku tygodni, zanim wrócę do normalności. Chwila i dostanę kopa od życia i będę znowu jęczał. : D : D
1 komentarz
Witaj, bardzo miło przeczytać o Hindusach w Polsce. Bardzo chciałabym przyczynić siędo zwiększenia ich liczby w Polsce W ubiegłym roku starałam się z moimi przyjaciółmi z Indii by ich sprowadzić do Polski. Ale bez skutku. Ambasada Polska w Bombaju, kilkakrotnie odmówiła przyznania Vizy. Nie wiem co zrobić by oni otrzymali vizę????