Według oficjalnych danych około 220,000 osób wzięło udział w tegorocznym Woodstocku.
Woodstock 2017 był tak samo dobry, jak co roku. Za każdym razem, miałem okazji zobaczyć i usłyszeć nowe zespoły. Spotkałem przypadkowo znajomych wśród 200,000 koncertowiczów, i co najważniejsze, dobrze się bawiłem.
Nie mogę stwierdzić czy ten Woodstock był najlepszy ze wszystkich. Każdy Woodstock jest wyjątkowy. Jest jedynym miejscem, w którym czujesz, że ludzie nie zwracają uwagi na twoją religię czy narodowość. Woodstock jest jedynym miejscem, gdzie można pójść powiedzieć ,,Cześć” obcej osobie i nie być uważany za „dziwnego”.
W tym roku zobaczyłem moje ulubiony zespoły Amon Amarth, Annisokay. Tańczyłem do piosenek „jump, jump, jump” w wykonaniu House of Pain i miałem okazję zobaczyć legendarny Polski zespołu Hey na żywo. W tym roku po raz pierwszy miałem też okazję zagrać Capoeirę na Woodstocku.
Jak tego roczny Woodstock się wyróżnił?
Woodstock w tym roku miał 'barwę’ polityczną. O godzinie 17ej pierwszego sierpnia (godzina W), syreny alarmowe używane,w razie zagrożenia się uruchomiły. Organizatorzy zwrócili uwagę na znaczenie tej daty. Polska flaga trzymana była przez uczestników festiwalu, a Jerzy Owsiak przypomniał widzom, że data 01.08 to 73. rocznica Powstania Warszawskiego. Jurek zwrócił uwagę, aby każdy świętował tego dnia w harmonii i braterstwie. To co organizatorzy zrobili, może wydawać się mało ,,poprawne politycznie”. Nie uważam, że był to nacjonalistyczny event, i nie czuję, że było to niewłaściwe miejsce na tego typu akcje. W końcu Woodstock jest polskim festiwalem. Ludzie byli zawsze mili, a agresywność czy nienawiść w stosunku do mnie lub innych cudzoziemców nie istniała (Obserwując sytuację w Polsce można byłoby się spodziewać zupełnie innej reakcji).
'Hey’ na Woodstocku
Wrocławska ekipa na Woodstocku 2017
Uśmiechnij się człowieku.
Modern Art na Woodstocku
Woodstockowy Kapitan
Obozowisko na dworcu pkp Kostrzyn
Pyszne żarcie z Woodstocku od hare kriszna
Krwiodawstwo
Według oficjalnej strony Woodstocku, w tym roku, około 1576 osób oddało 709 litrów krwi. To znowu wskazuje, że Woodstock jest czymś więcej niż koncertami i imprezą. Organizatorzy sprawdzają ludzi pod kątem ich poziomu odporności i zawartości alkoholu we krwi. Sam chciałem oddać krew, ale nie na siłę (byłem zmęczony z poprzedniej nocy). Obiecałem sobie, że przynajmniej raz w życiu we Wrocławiu oddam krew.
Capoeira Przystanek Woodstock
Co roku na Woodstocku Capoeiristas z różnych grup Capoeira w Polsce organizują spotkania capoeira, o nazwie ,,Capoeira przystanek Woodstock”. W tym roku po raz pierwszy ich odwiedziłem. Gdy tylko dotarłem do wioski ASP, zobaczyłem sztandar Capoeiry i pobiegłem do nich się przyłączyć. Na przystanku Capoeira Woodstock odbywały się warsztaty dla początkujących, gdzie uczyli się ginga (podstawowy ruch w Capoeira) i jak wykonywać podstawowe ruchy 'au’ czy 'side lateral’. Ludzie wokół byli bardzo ciekawi i obserwowali, nasz taniec. Dużo osób odważyło się zagrać Capoeirę z nami i pośpiewać. Graliśmy przez około 1,5 godziny dziennie przez cały okres trwania Woodstocku. W tym roku po raz pierwszy siedmiu Capoeiristas mieli szansę zagrać, podczas jednego z koncertów na małej scenie w wiosce Hare Kryszna.
Capoeira przystanek Woodstock
Ceremonia zamknięcia
Ceremonia zamknięcia
Tuż przed finałowym koncertem organizatorzy poinformowali, że na tegorocznej ceremonii nie będzie barier. Bardzo miło z ich strony, że uwierzyli w uczestników festiwalu. Oczywiście żadnych problemów nie było. Ceremonia zakończyła się koncertem Pana Bukartyka i jego zespołu. Bukartyk i jego chór(złożony z piosenkarek wybranych z warsztatów artystycznych w wiosce ASP) grali pieśni znane w całej Polsce. Nie miałem pojęcia, kim był Bukartyk. Moi znajomi powiedzieli mi, że jest on słynnym polskim radiowcem, wokalistą i pisarzem wierszy. Myślałem, że będzie to dość nudne. W jakim celu organizatorzy mieliby zapraszać poete do zamknięcia ceremonii? Wkrótce zmieniłem zdanie. Utwory, które grał Bukartyk i jego zespół były naprawdę dobre. Miałem okazję obejrzeć koncert z bliska.
Jak zwykle podczas ostatniej ceremonii przybył Jurek Owsiak i powiedział parę słów. Jurek podziękował uczestnikom festiwalu i powiedział, że dzięki nim, Woodstock jest tak wyjątkowy. Jurek poświęcił chwilę, aby wspomnieć, jak bardzo docenia Polskę i jak bardzo kocha swój kraj. Jak zawsze, nie zapomniał dodać kilka słów o rządach PIS. Nie przebierając w słowach, powiedział co myśli o politykach tego kraju.
Teraz, jak piszę i oglądam zdjęcia z tegorocznego festiwalu, czuję że poczułbym nostalgie, ale chciałbym tam wrócić, spędzić dodatkowych kilka chwil. Nie mogę doczekać się kolejnego roku.
Za ro(c)k będzie Ciemno !!!!
PS- Podziękowanie dla Marii Niedziółki za zdjęcia.
2 Comments
Fantastyczny opis!
Dziękuję 🙂