Zmiany nastawienia Polaków do mniejszości narodowych
W początek Stycznia we Wrocławiu doszło do ataku na cudzoziemca, gdzie jeden Hindus został pobity przez trzech polskich mężczyzn w centrum miasta. Wiadomość została opublikowana w wielu dobrze znanych polskich gazetach, tabloidów, i była nawet tematem dyskusji na Facebooku.
Dowiedziałem się o tym poprzez przyjaciela. Mimo że nie utrzymujemy kontakt przez wielu lat, napisał do mnie wiadomość, która brzmiała tak- „Jay, słyszałem o ataku na Hindusa we Wrocławiu. Proszę powiedz mi, że wszystko jest w porządku i nie dotyczyło to Ciebie”. Napisałem mu że wszystko jest w porządku i jestem bezpieczny i zdrowy. Odpisał mi 'ufff, to dobrze’. Byłem w szoku że ktoś kto nie ma z mną wogole kontakt, martwi się o mnie. Dwaj inni przyjaciele również poświęcili trochę czasu, aby zapytać mnie osobiście czy wszystko jest w porządku, i czy byłem ofiarą na jakiś ataku we Wrocławiu. To bardzo miłe, że kilku moich przyjaciół troszczy się o moje bezpieczeństwo i martwią się o mnie.
Ten post nie ma na celu ukazania Polski w złym świetle. Zamierzam tylko napisać wam jakie zmiany zaszły w polskim społeczeństwie przez te lata w jakim żyję we Wrocławiu.
W 2009 roku we Wrocławiu było znacznie mniej obcokrajowców niż obecnie. Byli studenci zagraniczni, głównie z Rosji, Ukrainy, niektórzy cudzoziemcy z poprzednich krajów ZSRR, Afryki, oraz kilku Hindusów i Chińczyków. Ogólna atmosfera była spokojna. Ludzie byli wtedy bardzo ciekawi cudzoziemców. Byli pod wrażeniem, że ludzie przyjeżdżają odwiedzić Polskę i wybierali Polskę na naukę i życie itd. W oczach ludzi było zaciekawienie. Trwało to przez kilka lat.
Wkrótce w 2016 r., Europa znalazła się w samym środku kryzysu uchodźczego. Gdy wybuchła wojna w Syrii, a ludzie zaczęli masowo emigrować do Europy, kraje takie jak Włochy, Hiszpania i Niemcy zostały zalane imigrantami. Ponieważ te kraje nie były w stanie poradzić sobie z napływem imigrantów, próbowali ich powysyłać do krajów takich jak Polska, Republika Czeska, Węgry itd. Potem przyszła prawdziwa zmiana …
Wszyscy wiemy o problemach związanych z wysiedleniem setek tysięcy imigrantów. Kradzież i innych drobnych przestępstw, które wielu popełnia w tych krajach. (może przez głodu? Nie wiem). Kraje takich jak Polska i Czechy, nie chcieli przyjąć tych imigrantów. W 2016 roku gdy dotarł wiadomość o napływie imigrantów do Włoch i Turcji, wiele kanałów telewizyjnych pokazywali filmy o popełnionych przez nich wandalizmu, 24 godziny na dobę w telewizji. Gdybym poszedł do kawiarni lub pizzerii, w wiadomościach było o zbrodniach popełnianych przez imigrantów. W tym momencie opuszczenie domu było trochę niewygodne. Zacząłem dostawać ‘nie miłe spojrzenia’ od nieznajomych na drodze. Paru młodych chłopaków kazali mi 'S********j!’. Zatrzymałem się i zapytałem im o co chodzi. Mówili żebym odszedł. Zastanawiając czy to wszystko naprawdę dzieje się w Polsce, wszedłem dalej. Przez pewien czas nie mogłem się skupić na czymś innym, tylko o to czy ludzie mnie chcą w Polsce czy nie. Wtedy nie zrobiłem z tego wielką aferę. W końcu jestem gościem w tym kraju. Poza tym przyciąganie sympatii ze strony przyjaciół i nieznajomych wydawało mi się trochę naiwne. Więc zatrzymałem większość informację dla siebie. Nie chciało mi się opublikować o tym post na fb i zbierać lajków.
Ten okres 'lęku przed nieznanym’, trwało w Polsce przez kilka lat. Od czasu do czasu pojawiały się newsy o tym, jak kilku cudzoziemców zostali pobitych w centrum miasta lub w innych częściach miasta. Ale każdy kraj ma swoich dobrych i złych ludzi, prawda?
Niepokojący jest dla mnie komunikat przekazany przez obecny rząd. Trzeba mówić stop, gdy rząd wzbudza strach wśród swoich obywateli. Podzielę się z Wami małym przykładem. Obecny rząd opublikował wiadomość na swoim oficjalnym fanpedzu (Twitter, Facebook – nie pamiętam), że organizatorzy festiwalu Przystanek Woodstock zaprosili do Woodstocku setki imigrantów i są możliwą przyczyną zagrożenia dla polskiego społeczeństwa i może szerzyć śmiertelne choroby. Czy to nie wprowadzanie ludzi w błąd? Jeśli Rząd przekaże takich wiadomości, społeczeństwo nie zostanie zmuszone do uwierzenia im?
Powód dla którego pobito obywatela Indii, to jego wygląd. Sprawców myśleli że on był Arabem. Arabowie = muzułmanie = uchodźcy, nie? Problem nie polega na tym, czy był Arabem czy nie. Problem polega na tym, że władzy wprowadzają ludzi w błąd. Wydaje mi się że polityka ta, wywołuje strach w ludziach, dzieląc ich na grupy, co ułatwiłoby im rządzenie tym ludziom.
Nie sugeruję, że Polska powinna przyjmować imigrantów czy nie (pisałbym o tym innym post). Absolutnie! Jest to kwestia bezpieczeństwa i troski dla każdego obywatela Polski. Nie chciałbym ingerować w tę sprawę.
W chwili obecnej jestem bardzo ostrożny. Kiedy jestem poza domem po 22.00, mam oko z tyłu głowy. Czasami jestem nawet trochę ponad świadomy tego, co dzieje się wokół mnie. Kiedy widzę faceta który wygląda jak „facet z bloku”, automatycznie zakładam najgorszego, co nie jest dobre. Już jestem przygotowany aby blokować jakiś uderzenie albo coś z tego rodzaju. Jest mowa ze jeśli o czymś długo myślisz, to ta myśl przyciągasz w swoim życiu. (Postaram się o tym nie myśleć dużo). Chyba się za dużo przejmuję z tym wszystkim? Nie wiem.
2 Comments
Niestety nasza polityka opiera się na uczuciach(nie na racjonalizmie), a obecnie rządzący postanowili wykorzystać strach przez muzułmanami do zdobycia kilku procent wyborców. Widać jednak że powoli się z tego wycofują i tonują swoje głosy w związku z ostatnimi wydarzeniami. Proszę jednak pamiętać że Polacy to dobrzy ludzie, a patologia znajdzie się wszędzie. Ze swojej strony mogę tylko przeprosić i powiedzieć że naprawdę z wielkim bólem czytam tego typu informację. Nie rozumiem jak można oceniać kogoś po kolorze skóry który nic nam nie mówi o danej osobie (jaki ma charakter, jaką ma wiarę, jakie ma intencje, jaka jest jego historia, itp.). Już tym bardziej nie rozumiem jak można kogoś pobić z tego powodu. Mam nadzieję że Pan jak i inni którzy chcieliby się w Polsce osiedlić nie zniechęcą się do naszego kraju i będą się w nim spotykać tylko z przyjaźnią i życzliwością.
Adam, ja osobiście znam dużo Polaków którzy są uprzejmi, mili w stosunku do mnie. Absolutnie nie myślę o Polaków źle przez to co się działo we Wrocławiu. Z mojej strony zapewniam się że dobrze o was wspominam jak jestem w Indiach czy w zagranicę. Mam nadzieje że nie długo sytuacja w Europie się zmieni, i będziemy mieli mniej takich wydarzeń przeciwko cudzoziemców. Pozdrawiam.