Więcej, mocniej, szybciej !
Piramida Maslowa. Wszyscy kojarzymy nie? Sekwencja potrzeb od najbardziej podstawowych, do potrzeb wyższego poziomu. Na samym dole mamy potrzeby do potrwania człowieka, takie jak jedzenie, woda, miejsce do spania itd. Z kolei mamy potrzeby do bezpieczeństwa (dobra robota, bezpieczeństwo finansowe). W środku mamy nasze potrzeby psychologiczne. Być kochanym, mieć grupę dobrych przyjaciół itd. Na samym górze mamy potrzeby do samorealizacji. Aby osiągnąć nasze najcenniejsze cele, spełnić nasze pasje itp. Bycie najlepszym wersje siebie, jakim możemy być.
Dlaczego mówię o piramidzie Maslowa?
Dla mnie pierwsze 6-7 lat w Polsce dotyczyło walkę o bezpieczeństwa. Znalezienie stabilnej pracy, bezpieczeństwo finansowe(żeby Urząd Wojewódzki mnie nie wyrzucił z kraju). Teraz, kiedy to osiągnąłem, zacząłem szukać zaspokojenia moich psychologicznych potrzeb.(To zabawne, że nasze potrzeby i pragnienia zmieniają się przez te lata)
Ostatnio, dosyć często mam te rozmowy z moim przyjacielem: „Czuję że brakuje mi dużo do moich znajomych, które mam w otoczeniu”. Mam wrażenie, że brakuje mi dojrzałości, jak wielu moich polskich przyjaciół. Mój znajomych są w stanie osiągnąć niektóre rzeczy z taką łatwością, że chyba ja nigdy tego nie dam rady osiągnąć!’
Czy istnieje jakiś powód że odczuwam ten brak?
Jedyni ludzie, z którymi mam kontakt w Polsce to ludzie dobrze wykształceni, mając przyzwoitą pracę i jakąś pasję w swoim życiu(Np. Sport, jakiś inne umiejętności lub pasje). Podróżują w wolnym czasie. Są to ludzie, którzy mają dużą aspiracje i są głodni aby osiągnąć czegoś więcej. Wiem, że porównywanie siebie do innych nie jest cechą pozytywną. Ale jestem w końcu człowiekiem, i mam tą wadę.
Nie znam ludzi (bez względu na to, czy Polak, czy obcokrajowiec), którzy mają 30-35 lat i nadal mieszkają z rodzicami, lub ludzie, którzy wykonują ciężką pracę fizyczną i piją dużo, lub ludzie, którzy mają problemy takie jak alkoholizm, przemoc fizyczna lub inne problemy społeczne w swoim domu. Nie znam normalnego Polaka(takiego Janusza czy Sebastiana) pracującej w małej fabryce, mieszkającej z rodzicami i mającej mnóstwo problemy w swoim domu.
Kiedy ciągle porównuję siebie z tymi ludźmi, którzy dobrze sobie radzą w życiu, odczuwam ten brak. Mój przyjaciel mi często powtarza- 'Byłeś w stanie przyswoić sobie w zupełnie obcej kulturze. Czy możesz sobie wyobrazić Polaka który mógłby pojechać i osiedlić się w Indiach? Byłoby to niemożliwe (właściwie mój przyjaciel ma rację). Udało tobie zdobyć własne mieszkanie (30 lat kredytu. fuck yeah!) Zrobiłem wszystko i trochę więcej, aby stać się częścią Polskiego społeczeństwa. Powinieneś być z siebie dumnym!” Czasem dalej narzekam, ale cóż. Ciągle mi powtarza mój kolega, że jest dobrze 🙂
Większość moich przyjaciół to tacy którzy osiągnęli coś w swoim życiu(wiem wiem Instagram, Facebook to potrafią kłamać :P), że czuję się wobec nich małym dzieckiem. Ciągle sobie powtarzam, ” Jay, Więcej, mocniej, szybciej ! ”
Postaram się być trochę bardziej miły wobec siebie. Próbuję.
1 komentarz
Porównywanie się z innymi osobami to jedna z przeszkód do samorealizacji i zdrowia psychicznego. Masz czuć się dobrze przez to, że robisz coś dla siebie, a nie z powodu innych ludzi. Powodzenia Jay